Gromosław Czempiński jest niewinny stawianych mu zarzutów.

Za każdym razem gdy słyszę, że prokuratura zarzuca komuś „coś tam” plus „pranie brudnych pieniędzy” wiem, że taki człowiek jest NIEWINNY, a prokuratura stawia takie zarzuty bo to dyżurny wytrych gdy nie ma żadnych dowodów na jakiekolwiek przestępstwo, a chce sobie wypłacić solidne premie* i kogoś przeczołgać po aresztach, tudzież aresztem zastraszyć.
Dlatego WIEM, że GROMOSŁAW CZEMPIŃSKI jest niewinny stawianych mu zarzutów.
A Wy za  parę lat (albo już nawet miesięcy) przekonacie się, że mam rację.

Za komuny tacy służalczy prokuratorzy i sędziowie – – czytaj: zbrodniarze w togach – śmiali się „dajcie mi człowieka, a paragraf na niego się znajdzie”.
Dziś śmieją się jeszcze łatwiej bo nic szukać nie muszą. Oni mają już dwa paragrafy – i to bardzo ciężkie – pod które KAŻDEGO mogą podciągnąć.
Także Ciebie czytelniku, choćbyś jedyną dużą forsą jaką widział było 200 złotych.
A wszystko przez naszych genialnych posłów, którzy tak poprzycinali istniejące wcześniej paragrafy, że wyszedł bubel, który pozwala prokuratorom i niektórym sędziom rżnąć głupa i udawać, że WSZYSTKO jest praniem brudnej forsy za co należy się areszt albo bandyckie kaucje, nieoprocentowane dla wpłacającego.

Jedyne co mnie zdumiewa, że tym razem uderzyli bardzo, bardzo wysoko.
Czyżby jakieś tarcia w najwyższych Sitwach?
I ciekaw jestem jak to się dalej potoczy – ktoś się ocknie i naprawi kodeks, czy tylko rozejdzie się po kościach i horrendalnych odszkodowaniach?

* Czy panowie prokuratorzy, agenci – w tym Tomasz Kaczmarek znany jako „Agent Tomek” – i policjanci, którzy wypłacili sobie 800 tys. premii za sprawę Weroniki Marczuk (potem umorzoną) zwrócili te pieniądze? Zgadnijcie…

Odpowiedz