Kult grobów i żałobne szaleństwa :(

I znowu mamy narzuconą przez Władzę żałobę 🙁
Czy ktokolwiek zapytał Tadeusza Mazowieckiego czy by jej sobie życzył?
Czy życzył by sobie by masowym smętem czcić pamięć o nim, jego życie i dokonania?
Dlaczego w ogóle w kraju wyznającym od tysiąca lat chrześcijaństwo ogłasza się państwowe żałoby a prywatnie uprawia kult grobów,  zamiast pielęgnowania pamięci i uczuć o tych co tylko chwilowo – wg chrześcijańskiej wiary – odeszli?
Gdy to piszę zakończył się coroczny pęd na cmentarze związany z Zaduszkami i Wszystkimi Świętymi. Co roku coraz wystawniejszy jak i stawiane tam nagrobki – aż się zastanawiam kiedy pojawią się piramidy! Czy Polacy w ogóle kiedykolwiek wyrośli z pogaństwa?
Przyznam się, że zupełnie nie podzielam tego szaleństwa ani tym bardziej nie rozumiem po co – jeśli już ktoś ma taką potrzebę odwiedzania grobów – pchać się tam akurat w te dni gdy wszyscy inni. Przecież i tak pamiętać nas będą najwyżej jeszcze wnuki.
Potem już nikt o ile nie zapiszemy się dramatycznie w historii ludzkości, ale wtedy będziemy tylko jedną z książkowych postaci a nie tym kim rzeczywiście byliśmy jako człowiek.
Osobiście nie chcę żadnego nagrobka, a nawet nie chciałbym grobu – najlepiej byłoby gdyby mnie spopielono a prochy rozsypano na wietrze lub w morzu.  Szkoda, że nasze prawo na to nie pozwala 🙁
A jakby ktoś wpadł na pomysł by ogłaszać żałobę z mojego powodu to niech się lepiej trzy razy zastanowi bo to będzie dla mnie jak obraza i za karę będę go co roku straszył z zaświatów! 🙂

 

3 myśli na temat “Kult grobów i żałobne szaleństwa :(

  1. ARNOLDZIE,

    Nie czujesz bluesa. Wszelki święta zostały wymyślone przez Mośków. I chwała Im za to.

    Ja sobie bardzo fajnie zarobiłem w te święta. Zresztą podobnie jak miliony innych kapitalistów.

    Pod cmentarzami można sprzedać dosłownie wszystko. Ciekawe kiedy Mośki wpadną na pomysł aby budować hipermarkety na cmentarzach??? Albo nawet przenieść cmentarze do hipermarketów.

    Wtedy to byłby business. Od narodzin aż do śmierci Mośki mogłyby doić pacjentów.

    Pamiętaj – kapitalista musi czuć bluesa.

    Pozdrowienia,
    ROMAN WŁOS

  2. a ja polecam zapoznanie się z książką pt. „Wróg pozostał ten sam” pióra niejakiego Mazowieckiego i Przetakiewicza

  3. http://www.rp.pl/artykul/92106,978562-Prokuratura-nie-chce-scigac-sedziego-Tulei.html Tu mamy odpowiedź na wcześniejsze pytanie o nasz wymiar sprawiedliwości. Praska prokuratura odmówiła wszczęcia postępowania w tej sprawie. Nie ma znamion czynu zabronionego mówi Renata Mazur, rzecznik Prokuratury Warszawa-Praga. Dodaje, że śledczy nie zajęli się sprawą znieważenia, bo takie postępowania są prowadzone z oskarżenia prywatnego, a nie publicznego. Śledczy z tej prokuratury zajmują się także zawiadomieniami samego sędziego Tulei w sprawie przekroczenia uprawnień przez funkcjonariuszy CBA. Trwają postępowania sprawdzające mówi prok. Mazur.

Odpowiedz