Poznajcie historię rodzinną pana Jacka, czyli czy Prudential ordynarnie oszukuje?

Lecą właśnie reklamy wspaniałomyślnej firmy ubezpieczeniowej Prudential na facebooku, youtube i ich stronie internetowej. Oddajmy im głos coby nie być gołosłownym:
„Pan Jacek nic o polisie nie wiedział. Rodzina nie dysponowała żadnymi dokumentami, a polskie archiwa firmy Prudential spłonęły wraz z jej siedzibą podczas powstania warszawskiego. Zachowała się jedynie lista ubezpieczonych, zaś Prudential, mimo upływu kilkudziesięciu lat, szukał ich spadkobierców. Wkrótce pieniądze trafiły na konto pana Jacka. – Mimo zaginięcia dokumentów podczas wojny, Prudential szukał spadkobierców dziadka. Dotrzymali słowa danego 80 lat wcześniej. To budzi zaufanie, dlatego teraz zaufał im mój syn – mówi pan Jacek.”  
https://www.prudential.pl/historia-pana-jacka
DOPRAWDY!?
Bo tknięty przeczuciem odnalazłem inną wersję tej pięknej bajki:

W uroczystości uczestniczył m.in. pan Jacek Pawlicki, który jest spadkobiercą przedwojennej polisy ubezpieczeniowej. Dokument polisy swojego dziadka znalazł w rodzinnym archiwum.

to jak było naprawdę? 

Póki co nie udało mi się skontaktować z panem Jackiem, więc sami sobie musicie wyrobić zdanie czy kłamie dziennikarz czy też Prudential ordynarnie oszukuje ludzi w swoich reklamach.  Jak to wybadam to zrobię dopisek do tej historii.
Oczywiście pewnie prawdą jest, że Pan Jacek dostał pieniądze, a nawet, że dostał je „wkrótce”. Pytanie tylko czy faktycznie odnalazł go sam Prudential i hojnie sypnął łaskawym groszem w ilości wziętej z sufitu i na piękne oczy, czy też jednak było odwrotnie – to Pan Jacek przedstawił im ubezpieczenie na parę niewielkich dziś groszy, więc chętnie nimi sypnęli i w reklamie potem zatrudnili.

DOPISEK z 6 stycznia 2017 r.
Dziś w wyniku dyskusji na ten temat wskazano mi stronę, na której Prudential zamieszcza link do listy (w pliku .pdf) z nazwiskami przedwojennych ubezpieczonych. Może się komuś przyda. Niestety lista jest po angielsku a nazwiska i imiona bez polskich znaków diakrytycznych, co trzeba wziąć pod uwagę przy jej przeszukiwaniu przez CTRL +F .
https://www.prudential.pl/historia

Mam wrażenie, że na tej liście są wyłącznie Żydzi, co by mogło wskazywać, że polisy Prudential nie spłaca ze swoich własnych pieniędzy tylko specjalnego funduszu utworzonego przez banki i instytucje ubezpieczeniowe na pokrycie właśnie takich polis dla spadkobierców ofiar Holocaustu.  Jeżeli tak by było w istocie to bezczelność Prudentiala nie znałaby granic.

13 myśli na temat “Poznajcie historię rodzinną pana Jacka, czyli czy Prudential ordynarnie oszukuje?

  1. Arnold, dzisiaj przeczytałem artykuł o tramwajach z przedziałami biznes klasy nawet się troche uśmiałem. Lekki przyjemny żart. Kiedy zacząłem czytać komentarze mało się nie posikałem. Ludzie zaczęli się gotować, jak można tak marnować publiczną kasę. Przecież dziecko by w to nie uwierzyło. Ten nasz naród jest naiwny więc wciskają ciemnote po całości bo polak to kupi.

    1. Na pierwsze pytanie odpowiem sobie sam:
      „4. Nieruchomości lub ich części, o których mowa w art. 11f ust. 1 pkt 6, stają się z mocy prawa:
      1) własnością Skarbu Państwa w odniesieniu do dróg krajowych,
      2) własnością odpowiednich jednostek samorządu terytorialnego w odniesie-niu do dróg wojewódzkich, powiatowych i gminnych
      – z dniem, w którym decyzja o zezwoleniu na realizację inwestycji drogowej stała się ostateczna.”
      https://isap.sejm.gov.pl/DetailsServlet?id=WDU20130000687

      Czy to nie podchodzi pod Art. 286. § 1 KK ?
      Przecież nie dostają odszkodowania takiego jakie chcą.

    2. U nas konstytucja NIC nie znaczy, więc odpowiedź na to czy jest to legalne nie ma znaczenia.
      Papier wszystko przyjmie, a wszystko co na nim zapisano to czysta fikcja – Władzy to w żaden sposób nie krępuje.

    1. ROMAN WŁOS,
      Uświadomiłem se właśnie dlaczego większość ludzi jest parobkami(nie stać ich na towary które wytwarzają/sprzedają lub/i usługi które oferują firmy w których są zatrudnieni).
      Podzielę na dwa punkty.
      1.
      Któregoś dnia wyśmiałeś Korwina u siebie na blogu pisząc, że on uważa, że kiedy pacjenci będą mało zarabiać to będą mieli śmieszne niskie ceny 🙂
      Myślałem na tym.
      Na przykładzie(trochę nierealnym ale oddającym obraz):
      W piekarni pracuje piekarz i prezes.Prezes zarabia 100 tys. zł brutto miesięcznie a piekarz 500 zł brutto.Teraz zakładamy, że piekarnia sprzedaję chleb po 2zł(co i tak będzie bardzo dużo jak dla tego piekarza). Żeby mieć przychód 100500 przy tej cenie piekarnia musiała by dziennie wyprodukować i sprzedać około 1675 chlebów :)( nie mówię tu już o kosztach produkcji i podatkach dlatego to zarobki brutto).
      Wniosek: Liczy się nie tylko to ile zarabia szeregowy pracownik ale suma zarobków w firmie i stosunek najwięcej zarabiającej osoby w firmie do osoby najmniej zarabiającej.
      Dlatego niektórzy boją się wprowadzenia jawności zarobków 🙂

      2.Wiadomo – mała firma nie może konkurować z dużą (dużą zamówi większą ilość towaru o wiele taniej,może korzystać z agencji która jej zoptymalizuję „koszty pracy”, itp.)
      To wiąże się oczywiście z większą ilością pieniędzy „do podziału” która idzie do prezesa 🙂
      W ten sposób tworzy się taka piramida…
      Jeszcze sam do końca nie rozumiem ale efekt jest taki, że niby wszystko jest taniej ale coraz mniej możemy sobie kupić.
      Prezesa dyma tylko państwo.Ciebie dyma i państwo i prezes.

      1. PANTEK,

        To, że Korwin jest idiotą, szczególnie ekonomicznym idiotą, to wiem od dawien dawna.

        U Korwina możesz poczytać właśnie takie „złote” myśli, że wyzysk jest dobry, bo wyzyskiwany pacjent tanio kupuje.

        Gdyby to było prawdą, to najlepszy byłby wyzysk stu-procentowy czyli niewolnictwo.

        Jednocześnie Korwin wygłasza „złotą” myśl, mówiącą, że socjalizm to system niewolniczy, a system niewolniczy jest ekonomicznie niewydajny.

        Korwin jest takim idiotą, że nawet nie zauważ tego, że jest idiotą. Mądry idiota zdaje sobie sprawę ze swojego idiotyzmu.

        Żeby było ciekawiej, coraz więcej firm zatrudnia pacjentów za darmo, albo tak, że to zatrudniony pacjent płaci pensję prezesowi. I co, mimo ponad-stu-procentowego wyzysku zatrudniony pacjent nie ma towarów za darmo, ani tym bardziej tak, że to sklep Mu płaci za to, iż On „kupuje” towary w sklepie.

        PANTEK, Ty tutaj nie musisz za wiele myśleć – wystarczy zapytać o to ROMANA WŁOSA – eksperta wszech dziedzin, kandydata na prezydenta RP 2015 – jedynego, godnego, bo od zawsze BEZPARTYJNEGO.

        Pamiętaj – PARTYJNIAK CIĘ WYRUCHA – taka jest natura partyjniaka, bo to oszust, bandyta i złodziej. W końcu po to zapisał się do partii.

        Pozdrowienia,
        ROMAN WŁOS
        (kandydat na prezydenta RP 2015,
        dumny, bo od zawsze BEZPARTYJNY)

Odpowiedz