content="text/html; charset=windows-1250"> Wenus z Willendorfu - odkrycie czy przywidzenie?

Wenus z Willendorfu - odkrycie czy przywidzenie?


Wszystkie opisy figurki zwanej Wenus z Willendorfu, na jakie udało mi się dotychczas natknąć, podają, że przedstawia ona postać, symbol lub boginię płodności, archetyp matki, w postaci kobiety o znaczącej tuszy z bardzo obfitymi piersiami.
Taki też opis i ja domyślnie przyjmowałem Jednakże niedawno natknąłem się na fotografię tej figurki i... zobaczyłem w niej zupełnie coś innego!

Spostrzegłem, że twórca Wenus z Willendorfu wykazał się godną pochwały wyobraźnią i przewrotnością, ponieważ w sprytny sposób wpasował dwa penisy - a dokładniej dwie żołędzie - w miejsce piersi.
Proszę zwrócić uwagę, że rzekome obfite piersi figurki, nie mają nawet śladu brodawek sutkowych, ani nawet obrysu sutków, za to mają charakterystyczny dla męskiego organu pionowy rowek. Jest nawet napletek zmyślnie powstający z nienaturalnie złożonych rąk na "piersiach" figurki.  Można to doskonale dostrzec gdy przysłoni się "zbędne" części figurki i wtedy natychmiast widać jaki organ przedstawiają rzekome piersi. 

Być może jednak nie dokonałem żadnego odkrycia lecz coś mi się przywidziało.
Dlatego też jeżeli ktoś dysponuje, innymi, lepszymi zdjęciami, które mogłyby obalić lub potwierdzić moją tezą to serdecznie proszę o ich przesłanie na mój adres w celu ostatecznego wyjaśnienia sprawy.
Reasumując, moja teza jest następująca:
TEZA: 
Figurka Wenus z Willendorfu przedstawia męsko-żeńskiego obojniaka -  istotę żeńską lecz posiadającą także męskie atrybuty płciowe w postaci penisów zastępujących i jednocześnie imitujących obfite, kobiece piersi. Prawodopodobnie jest to przedstawienie bóstwa Androgyne, symbolu    doskonałego człowieka, zgodnego współistnienia męskiego i żeńskiego pierwiastka.

Poniżej zamieściłem , dla niewiernych, fotki figurki żeby mogli sami ocenić czy mam przywidzenia czy też jest to epokowe - fanfary!- odkrycie archeologiczne.

A jakby ktoś chciał mnie nominować do nagrody Nobla, Kaczora Białego, albo podrzucić Dänikenowi jak wyglądali kosmici  (szczególny rodzaj samowystarczalnych obojniaków) co nas nawiedzili w zamierzchłych czasach, to wiecie gdzie mnie szukać ;)  

SONDA
Czy zgadzasz się z tezą autora czy też nie ?

Tak, zgadzam się
Nie, nie zgadzam się

       
w

 
       
v v  

od 25 listopada 2005r. stronę obejrzało:   a kto by to liczył !?