Niecałe dwa lata temu napisałem tekst „Żałoba narodowa, czyli przekuwanie współczucia w GNIEW.” , który wywołał dużą krytykę. Ale do dziś Władze się nie zmieniły i znowu ileś ludzi zbankrutuje przez ich żałobę. Jednakże inne się zmieniło – widzę, że moje poglądy wyraża dziś wielu publicystów, tak domorosłych jak ja oraz zawodowych dziennikarzy: Władze przeginają z tym żałobnictwem! I swoim lansowaniem się na miejscach tragedii choć mnie jeszcze w podstawówce uczono, żeby nie pałętać się w okolicach wypadków bo to przeszkadza ratownikom w dotarciu do poszkodowanych, udzielaniu pomocy itd.
Czytaj dalej „I znowu żałoba i znowu cyrk z politykami na miejscu katastrofy. :(„
Kategoria: Nieuczesane
Wszystkie rozmowy telefoniczne są nagrywane!
Od lat twierdzę, że w Buraczanej WSZYSTKIE rozmowy telefoniczne są nagrywane. Oczywiście nikt nie chce w to wierzyć – ot oszołomstwo. No to popatrzcie na to:
Czytaj dalej „Wszystkie rozmowy telefoniczne są nagrywane!”
Zaczęło się!
Mamy tą „komfortową” sytuację, że paniczny run na banki zaczął się od Węgier a nie od nas – możemy dzięki temu obserwować jak to będzie przebiegać potem u nas. 🙂
Czy na sali jest jeszcze ktoś kto trzyma złotówki albo jakiekolwiek pieniądze w banku?
Na Wschodzie bez zmian (a może jednak postęp?)
Feministki co zakpiły z Władz białoruskich – porwane, sponiewierane, rozebrane i porzucone w lesie. Szczęściary!
Chodorkowski, Tymoszenko – siedzą i siedzieć będą przez długie lata.
Turcja – iście po bizantyjsku obrażona na Francję, za to, że wytyka jej się nierozliczone ludobójstwo Ormian sprzed niespełna 100 lat.
Wydawać by się mogło, że na Wschodzie bez zmian, a jednak…
Czytaj dalej „Na Wschodzie bez zmian (a może jednak postęp?)”
Dlaczego tak nas straszą upadkiem euro?
Co knują Władze ramię w ramię z bankierami i mediami, że tak nachalnie i masowo produkują strachy na lachy o grożącym nam upadku euro?
Czytaj dalej „Dlaczego tak nas straszą upadkiem euro?”
Wzrost polskiego PKB, czyli bujda na resorach.
PKB Polski wyniósł w 2010 roku 1 415 mld zł i wg Władz w 2011 ma być rzekomo o 4% większy. Tyle, że to bujda na resorach bo liczona w złotówkach, których wartość runęła w ciągu roku o ponad 11% w stosunku do prawdziwych walut.
I licząc PKB w dolarach lub euro w rzeczywistości PKB spadł o 7% !
Czytaj dalej „Wzrost polskiego PKB, czyli bujda na resorach.”
Mistrzostwo świata koncernów butelkowanej wody.
Za mojej młodości piło się wodę z kranu lub studni. Oczywiście, zwykle po profilaktycznym przegotowaniu. Dziś widuję ludzi, którzy nie tylko piją wodę butelkowaną, ale także robią z niej herbatę, choć zupy nadal gotują na kranówie i jakoś to ich nie truje i nie widzą w tym braku logiki/ 🙂
Ale to, że producentom wody butelkowanej udało się tak przekręcić społeczne nawyki to mistrzostwo świata.
Czytaj dalej „Mistrzostwo świata koncernów butelkowanej wody.”
Microsoft lepiej wyceniany niż… Niemcy
Dwa dni temu świat obiegła informacja, że Niemcom nie udała się sprzedaż obligacji.
W nagłówkach „Szok”, „Katastrofa” „Koniec świata” itp. popierdółki.
W rzeczywistości był to albo niekorzystny zbieg okoliczności, albo Niemcy właśnie doświadczają skutków wpadnięcia w pułapkę chronienia przez nich pozostałych członków wspólnoty walutowej.
Czytaj dalej „Microsoft lepiej wyceniany niż… Niemcy”
Paradoksy polskiego bogactwa, a może „bogactwa”?
Czy Zygmunt Solorz-Żak rzeczywiście jest najbogatszym obywatelem polskim?
W rankingu polskich bogaczy jest na pierwszym miejscu, ale przecież cały swój majątek zastawił w bankach – łącznie z akcjami Polkomtela – i gdyby coś nie wypaliło to banki wszystko* mu zabiorą. I tak jest chyba z wszystkimi z listy „najbogatszych”.
Czytaj dalej „Paradoksy polskiego bogactwa, a może „bogactwa”?”
Początek oficjalnego upadku polskich banków!
Oczywiście ten upadek zaczął się dużo wcześniej – gdy banki zaczęły trwonić powierzone im pieniądze w czarnej dziurze deficytowej Władz.
Ale wczoraj padł pierwszy donośny i nie dający się uciszyć okrzyk, że „król jest nagi!”.*
I choć niektórzy mogą się zżymać – w ogólności słusznie – na niewiarygodność agencji ratingowych, to nic tym nie zmienią i polskie banki albo stracą dostęp do finansowania z Zachodu, albo będą musiały zapłacić takie odsetki za rolowanie kredytów (w większości umowy kończą się w przyszłym roku), że pójdzie im w pięty.
I nam wszystkim bo niestety cała gospodarka oparta jest na pieniądzu kreowanym przez banki (czyli naszych długach do banków) i wszyscy praktycznie jesteśmy własnością banków.
Czytaj dalej „Początek oficjalnego upadku polskich banków!”