Już wiem po czym poznać prawdziwego blogera – niczego i nikogo się nie boi, czyli rzecz o cenzurze w Buraczanej.

Jak doniosła Gazeta Prawna Urząd Celny wystosował pismo żądające blokady serwisu antyapps.pl (należącego do antyweb sp. z o.o.) uznając, że recenzja aplikacji narusza ustawę o hazardzie*. Co zrobiłby bloger?  Oczywiście zaśmiał się gromko i pismo takowe wyrzucił do kosza bo prawdziwy bloger nikogo i niczego się nie boi. I nie jest to teoria bo u kilku blogerów widziałem reklamy loterii, dwóch z nich nawet ostrzegłem, że podpadają nimi pod paragrafy i… reklamy nadal tam są. Co zaś zrobił Grzegorz Marczak?
Czytaj dalej „Już wiem po czym poznać prawdziwego blogera – niczego i nikogo się nie boi, czyli rzecz o cenzurze w Buraczanej.”