Feministki właśnie znowu „dogodziły” kobietom :(

Kilka dni temu „Formuła 1” poinformowała, że rezygnuje z hostess w otoczeniu swoich zawodów, gdyż wg szefów tej organizacji zmieniły się normy i otoczenie społeczne (sic!).
Stada feministek od razu zapiały z zachwytu nad tą decyzją nie zauważając, że idą ramię w ramię z opresyjnymi wobec kobiet grupami społecznymi a przy okazji pozbawiły dobrze płatnej pracy całą rzeszę kobiet. Co gorsze już zaczęły domagać się by zawód hostessy w ogóle zdelegalizować bo wg nich „jest najczystszą formą seksizmu i uprzedmiotowienia kobiet” a „bycie elementem dekoracji i wabikiem erotycznym jest po prostu poniżające”.
Czekam teraz na zakaz organizowania wszelkich konkursów piękności – to jest dopiero poniżający kobiety spektakl! – oraz zakaz publikacji (także na Instagramach itp.) wszelkich fotografii mających przyciągać wzrok kobiecą cielesnością. Przecież to jest takie fu! i be! a może nawet fuj! Jak można pozwalać kobietom by wyginały swoje atrakcyjne ciała i by go coraz więcej pokazywały?
Koniec tej trasy jest znany chyba wszystkim poza skretyniałymi feministkami –  doświadcza go już dziś wiele kobiet na świecie np. w krajach opanowanych przez radykalniejsze społeczeństwa islamskie.
Producenci worków na kartofle już zacierają ręce bo otworzy im się nowy rynek zbytu gdy już nawet widok kobiecej twarzy będzie obrzydliwym seksualnym szczuciem mężczyzn.

ps
Oczywiście kobiet, które straciły źródło swoich (jakże plugawych!) dochodów żadna z feministek o zdanie nie pytała. Ale to przecież nie jest ich przedmiotowe traktowanie, prawda?

2 myśli na temat “Feministki właśnie znowu „dogodziły” kobietom :(

  1. Ostatnie zdanie brzmi dziwnie, tak cel uswiecal srodki, troche tak jakby plakac ze odebrano platnym mordercom prace. Daleko jestem od feminizmu jednak. fakt faktem, jesli twoja praca polega na byciu ladnym (do tego miejsca nazwijmy to modelingiem) i calowaniu kogos (kto ci sie nie podoba, ale po prostu musisz to zrobic, bo zajal pierwsze miejsce, a ty musisz ucalowac zwyciezce, inaczej nie dostaniesz pieniedzy) za pieniadze, nawet jesli jest brzydki, to dla mnie jest to juz pewna (aczkolwiek bardzo mocno naciagana) forma prostytucji, hazardu, moze nawet sztuki. Pocalunek moze byc niewinny, taki jak wnuczka na czole babci, ale to czesto zaproszenie do czegos wiecej – to troche tak jakby przed kims po operacji migdalkow gdy nie moze jesc lodow ani zimnych rzeczy oscentacyjnie przelewac zimne napoje – i to wlasnie to przypomina. W idealnym swiecie czlowiek i jego zachowania, cialo nie powinien byc na sprzedaz, aczkolwiek istnieje o wiele wiekszch i gorszych zbrodni i jest to typowa afera o nic.

Odpowiedz