Gorączka złota… upss… PZU.

Podobno gdy akcje kupują już nawet sprzątaczki to krach giełdy jest bliski…

Pamiętam doskonale, że tak właśnie było z emisją akcji Banku Śląskiego – kilka dni po wejściu na giełdę nastąpiła giełdowa katastrofa. Dosłownie katastrofa.

Czy teraz, po bardzo podobnym w stylu, masowym runie całego plebsu na akcje PZU, giełda też zaliczy krach?  Obstawiałbym, że tak  🙂

Tym bardziej, że  najpierw wulkan, a teraz Grecja, daje ostro do pieca, oczywiście w negatywnym znaczeniu.
Ciekawe, czy ludzie już teraz odkryją, że Polska też jest bankrutem?
Coraz bardziej zaczynam skłaniać się ku przekonaniu, że jedynym sposobem na unikanie ciągle powtarzających się bankructw rządów a wraz z nimi pieniądza, jest wprowadzenie pieniądza obywatelskiego, w żaden sposób nie kontrolowanego przez żadne Władze.

Tyle, że Władza na to nie pozwoli 🙁

Odpowiedz