Jesteś?

Włączam gadu gadu – kilka wiadomości, każda z jednym wyrazem: Jesteś?
Włączam FB – dwie wiadomości, oczywiście zero treści tylko pytanie: Jesteś?
Na skype – to samo.Odpowiadam że i owszem – jestem, z pełnym przekonaniem, że zaraz czeka mnie jakaś ważna konwersacja, wymagająca obecności na żywo, tu i teraz.  A gdzież tam!
Każde z następnych pytań po „jesteś?” mogło paść od razu i nawet nie wymagało niezwłocznej odpowiedzi. Ba! Mogły sobie spokojnie i kilka dni poleżeć i dojrzewać.
Po co więc ludziska na komunikatorach próbują zaczynać rozmowę od „jesteś!?”  Ktoś mi to wytłumaczy?  Bo takich SMSów i e-maili już nie wysyłają, tylko na komunikatory.

3 myśli na temat “Jesteś?

  1. ARNOLDZIE,

    Jak zwykle, z odpowiedzią spieszy nieodzowny ROMAN WŁOS. Jedyny godny, bo od zawsze BEZPARTYJNY kandydat na prezydenta RP 2015 – każdy partyjniak Cię wyrucha, bo taka jest natura partyjniaka. Partyjniak to oszust, bandyta i złodziej.

    Jak chodzi o Twoje pytanie, to powiem Ci tak. Kiedy wynalazek Pana Grahama Bella o nazwie telefon nie był jeszcze zbyt powszechny, to pacjenci rozpoczynali telefoniczną rozmowę słowami – Hallo, Are You There??? Czyli – hallo, jesteś tam???

    Po prostu tępota umysłowa czyli 99 procentów populacji nie dowierzała, że po drugiej stronie drutu znajduje się żywy pacjent.

    Teraz masz analogię – tępota umysłowa czyli sto procentów populacji minus skończona liczba pacjentów nie dowierza, że po drugiej stronie (kabla, fali radiowej, fali świetlenej) jest żywy pacjent.

    Oczywiście mogą być wyjątki. Niektórzy kumaci pacjenci mogą sprawdzać czy myślisz. Czyli pytanie – Jesteś – należy rozumieć jako pytanie – Myślisz. Nawet Mosiek Cukierberg czy jak Mu tam, pyta na Pejs Zbuku – o czym teraz myślisz???

    Z tego powodu, Ja zawsze zadaję pytanie – Pijesz??? Bo jeżeli ktoś pije to znaczy, że i tam jest, i naprzód musiał pomyśleć. Żeby się napić, to naprzód trzeba pomyśleć.

    Pozdrowienia noworoczne 2015,
    ROMAN WŁOS

Odpowiedz