Zwykły obywatel kontra prezydent Andrzej Duda – 0:1

15 sierpnia 2022 r. prezydent RP Andrzej Duda znieważył mnie publicznie  nazywając „durniem i zdrajcą”.
W związku z tym złożyłem do sądu prywatny akt oskarżenia uznając, że jego czyn w pełni wyczerpuje art. 216 § 2 kodeksu karnego.
Niestety właśnie odebrałem list z sądu (V K L.dz. 423/22), który zawierał zwrócony mój pozew i informację, że zgodnie z art. 145 § 1 Konstytucji RP prezydent może być pociągnięty do odpowiedzialności wyłącznie przed Trybunałem Stanu.
A więc tak drodzy poddani prezydenta ups… obywatele RP – co wolno Wojewodzie to nie Tobie smrodzie.  Jeżeli znieważysz prezydenta – leci wyrok.
Jeżeli prezydent Cię znieważy to… se możesz.
I tyle z konstytucyjnej rzekomej równości wobec prawa.
Ale ja się nie podam, nie może być tak, że ktoś jest ponad prawem bo jest u władzy.  Postaram się postawić go przed Trybunałem Stanu.
Czytaj dalej „Zwykły obywatel kontra prezydent Andrzej Duda – 0:1”

Ukraina – kraj niespełniających się możliwości.

W związku ze słowami Andrzeja Dudy, że „Ukraina jest krajem ogromnych możliwości z wielkimi perspektywami” postanowiłem uaktualnić i ponownie opublikować mój wpis z 18 kwietnia 2010 roku. Po to, żeby każdy dobrze sobie przemyślał, czy tak jest rzeczywiście i czy warto to sprawdzać. Dodam, że tytuł jest ten sam, oryginalny sprzed 12 lat, nie był  modyfikowany pod wypowiedź Dudy. 
Po pierwszym pobycie na Ukrainie w 2004 roku byłem zachwycony  potencjałem rozwoju jaki widziałem w tym kraju i zdziwiony, że Ukraińcy tak słabo go wykorzystują.
Po kolejnej mojej podróży w 2010 roku byłem jeszcze bardziej zdziwiony a raczej przerażony skalą staczania się tego kraju.
Czytaj dalej „Ukraina – kraj niespełniających się możliwości.”

Prokurator Generalny Zbigniew Ziobro nazwał mnie śmieciem :( Wnoszę prywatny akt oskarżenia.

Na swoim twitterowym profilu Zbigniew Ziobro nazwał mnie śmieciem. Jest to nie tylko publiczna zniewaga, ale może mieć także niezwykle groźne konsekwencje. W związku z tym, że Zbigniew Ziobro jest także Prokuratorem Generalnym i Ministrem Sprawiedliwości Rzeczpospolitej Polskiej (sic!) to jego absolutnie dehumanizujące określenie może sprowokować osoby – które od miesięcy dopuszczają się zbrodni przy białoruskiej granicy na mężczyznach, kobietach i dzieciach – do fizycznych napaści na tych, którzy potępiają ich zbrodniczą działalność lub się jej tam na miejscu czynnie przeciwstawiają. Ta upiorna wypowiedź może dać im poczucie bezkarności i poparcia władz.
Czytaj dalej „Prokurator Generalny Zbigniew Ziobro nazwał mnie śmieciem 🙁 Wnoszę prywatny akt oskarżenia.”

Jeśli jest coś czego ludziom zazdroszczę to talentów muzycznych – śpiewania, komponowania i grania.

Dzięki temu, że mam słuch doskonały, potrafię wyłapać każdy fałsz, każdą tandetę (dlatego mało co trawię, szczególnie u dzisiejszych „utalentowanych” gwiazd muzyki), mogę nastroić instrumenty, śnią mi się utwory muzyczne, całe sonaty, ale… nie potrafię tego wyrazić, odtworzyć, zagrać, ani zanucić czy zaśpiewać. Zabrakło tyci…. tyci…. czegoś. 🙁
Dlatego zazdroszczę tym, którzy to potrafią. I przeglądając dziś zasoby youtuba znalazłem parę takich talentów.
Czytaj dalej „Jeśli jest coś czego ludziom zazdroszczę to talentów muzycznych – śpiewania, komponowania i grania.”

Nostalgia, czyli „40 lat minęło i jeden dzień”

Choć tak naprawdę to jeszcze więcej, ot tak o jakąś dekadę. Ale ile dni z tego utkwiło w pamięci, tej częściej lub rzadziej przywoływanej? Ile  z dzieciństwa, podstawówki, ostatnich 30 lat ? Ile miłości, miłostek i niezwykle ekscytujących wówczas sekscesów? Choć pamięć mam doskonałą – tyle co kot napłakał…
A ile ówcześnie niezwykle ważnych ważności przetrwało takimi do dziś?
Też niewiele 🙁

Czytaj dalej „Nostalgia, czyli „40 lat minęło i jeden dzień””

Dziś, po 20 latach użytkowania, odsubskrybowałem ostatnią grupę dyskusyjną. :(

20 bitych lat aktywności na grupach… dokładnie 20 lat bo od roku 1996 r. A mi się wydaje, jakby to było wczoraj. Nawet nie wiadomo kiedy te lata zleciały 🙁
Newsy, inaczej zwane grupami dyskusyjnymi, były dobrym system komunikacji. Wielka, wielka szkoda, że wyparty został przez „web 2.0”.
Czytaj dalej „Dziś, po 20 latach użytkowania, odsubskrybowałem ostatnią grupę dyskusyjną. :(„

Prima Aprilis – mój najbardziej nielubiany dzień w roku.

Może mam jakąś skazę umysłową, może mam za duży kołek w tyłku,  a może po prostu jestem normalny – ale NIE ZNOSZĘ nieprawdziwych *wiadomości*. Dlatego nie bawią mnie żadne AZS Dzienniki czy jak to się tam zwie i im podobne i nie bawi mnie Prima Aprilis. Szczególnie „żarty” w wykonaniu mediów są dla mnie całkowicie nieakceptowalne i totalnie wkurzające. Bo te w wykonaniu bliskich czy znajomych, którzy je od razu sprostują to jeszcze od biedy strawię. Ale nie takie, które mogą się gdzieś tam przebić do pamięci, zalęgnąć w niej i zostać bo „się człek dał wkręcić” a sprostowania nie doczytał. W efekcie mam dzisiaj przymusową odtrutkę od wszelkich serwisów informacyjnych bo wiem, że będą tam podane bzdury, co mnie tylko wkurzy.  Ale przymusowe odtrutki też wkurzają 🙂
Czytaj dalej „Prima Aprilis – mój najbardziej nielubiany dzień w roku.”