Banki i Władza wzajemnymi zakładnikami, Poddani w pułapce.

Banki utopiły 300 mld euro w greckich obligacjach. O ile jest prawdą, że tylko tyle.  To jest podstawowy powód dla którego Władze innych krajów ją ratują.
I pewnie nie raz zastanawialiście się dlaczego Władze ostatnio tak ochoczo ratują banki?  To ja Wam powiem czemu.

Co najmniej 75% rzekomych „aktywów” banków – a prawdopodobnie więcej jeśli uwzględni się obligacje samorządowe – to w rzeczywistości żadne aktywa tylko długi Władz. Czyli de facto – kawałek dziury budżetowej, kawałek pustki, nicości. I w tej chwili upadek jakiegokolwiek banku oznaczałby wyprzedaż jego aktywów, a przecież 3/4 z nich stanowią długi Władz.
Wyobrażacie sobie jakie to by miało skutki?
Identyczne jak „SPRAWDZAM!”  w rundce pokera gdzie pozostali gracze blefują – cały blef szlag trafia.
Od razu okazałoby się, że ani Władze ani Banki nie mają żadnych pieniędzy,  pokrywających choćby w znacznej części to co są winne ludziom.
Oczywiście tych pieniędzy nie mają i dzisiaj, ale większość ludzi nie zdaje sobie z tego sprawy, a Ci co wiedzą łudzą się nadzieją, że problem rozładuje jakiś spektakularny rozwój gospodarczy i „naturalna” inflacja.
Dlatego Władze i Banki z całych sił  starają się udawać, że wszystko jest OK.
A co ze zwykłymi zjadaczami chleba czyli Poddanymi?

Cóż… są w beznadziejnej pułapce.
Jeśli wpadną w panikę, to wszyscy stracą wszystkie oszczędności. Także ci, co zdążą je wypłacić bo i tak nie zdążą zabezpieczyć ich przed natychmiastową dewaluacją.
Władz też nie są w stanie zmienić ani też wprowadzić praw zakazujących zadłużania się Władzy – Nowa Zelandia to chyba jedyny kraj, który ma taki zakaz w konstytucji, ciekawe jak przestrzegany.
A to właśnie zadłużanie się Władz doprowadziło do takiego globalnego problemu.

Odpowiedz