„Pakt”, czyli polska szmira (skopiowana od Norwegów), co dziwne – wychwalana!

Możecie to obejrzeć nawet na youtubie , przynajmniej pierwszy odcinek, ale nie miejcie do mnie pretensji za stratę 56 minut życia.
Ale czemu o tym piszę skoro to zwykła szmira? Bo jest wychwalana pod niebiosa, aż przecieram oczy ze zdumienia.
Czytaj dalej „„Pakt”, czyli polska szmira (skopiowana od Norwegów), co dziwne – wychwalana!”

Minionki (2015) – absolutnie odradzam! Bajka nudna i niebezpieczna dla dzieci!

Pierwszy raz zdarzyło mi się, że poszedłem na bajkę i praktycznie od początku przecierałem oczy ze zdumienia nie mogąc uwierzyć w to co widzę.  Zgroza, zgroza i jeszcze raz zgroza! Przyznam, że żadna z wcześniejszych części mnie w żaden sposób nie wciągnęła i idąc na „pierwsze” Minionki nie spodziewałem się żadnej dobrej zabawy tylko nudy. Ale to co zobaczyłem przerosło mnie zdecydowanie. O nudzie i pustce tej animacji można by mówić godzinami dłuższymi niż ona sama. Ale choć nuda jest największą zbrodnią dla filmu to tym razem było coś innego – sceny, które ABSOLUTNIE NIGDY nie powinny znaleźć się w bajce dla dzieci!  Ten kto mnie zna, wie że mam dużą tolerancję na to co moje dzieci mogą oglądać, ale tego nie zdzierżyłem i nie dziwię się rodzicom, którzy zdecydowali się wyjść z sali w trakcie seansu.
Czytaj dalej „Minionki (2015) – absolutnie odradzam! Bajka nudna i niebezpieczna dla dzieci!”

Kingsman The Secret Service – polecam!

Kolejny film po pierwszym „KickAss”, który całkowicie mnie zaskoczył, dlatego mogę go z czystym sumieniem polecić.  Nie wiem jak to się stało, że przeoczyłem go w kinie, że nie dostrzegłem poleceń i pochwał? Czego zabrakło, że o tym filmie nie było głośno?
Może jest ciut przydługi (bite dwie godziny) i momentami przynudza nie trzymając swojego poziomu czarnego humoru, ale mimo wszystko to takie filmy bez politycznej poprawności uwielbiam. Poza tym scena bijatyki w kościele to prawdziwy montażowy majstersztyk, który koniecznie trzeba zobaczyć nawet gdy się nie jest psychopatą.
Czytaj dalej „Kingsman The Secret Service – polecam!”

Furby – mam idealny prezent dla dzieci… moich wrogów.

furbyDo tej pory myślałem, że „grające” zabawki to szczyt przeklinanych przez mnie prezentów dla moich dzieci.
Niestety muszę zmienić swoje zdanie i niniejszym koronuję nowego króla: FURBY !
I to o cały rząd wielkości bardziej wkurzającą mnie niż jakakolwiek „wyjca” do tej pory.
Zaprawdę powiadam Wam – już wiem jaką zabawkę podarowałbym dzieciom swoich wrogów, gdyby przepełniały mnie pokłady czystego okrucieństwa nie do przyjęcia.

Czytaj dalej „Furby – mam idealny prezent dla dzieci… moich wrogów.”

Furia (Fury) – omijać szerokim łukiem

Fury-Banner1No chyba, że się ma 16 lat i nie widziało wcześniej innych tego typu filmów (jak np. Szeregowiec Ryan czy Wróg u Bram) albo idzie się na niego totalnie odmóżdżonym. W tym filmie nic nie funkcjonuje jak należy, a ostatnia walka wręcz przekomiczna. W dalszej części wpisu zdradzam zakończenie, cobyście nie musieli iść i oglądać tego gniota.
Ale jak ktoś planuje się umartwić to nie czytać dalej 🙂 Czytaj dalej „Furia (Fury) – omijać szerokim łukiem”