Jeżeli cieszysz się, że Glapiński kupił roztrwonił twarde pieniądze (dolary) na zakup ponad 412 ton złota to jesteś ekonomicznym idiotą. A jeżeli jeszcze bredzisz, że w ten sposób zarobił dla Polaków ileś miliardów to zideologizowanym idiotą. Wybaczcie, to nie obelga, ale tylko stwierdzenie faktu. Jeżeli nie wiesz dlaczego tak jest to zapraszam do lektury.
Czytaj dalej „Polacy nabici w złoto Glapińskiego!”
Tag: złoto
Istota pieniądza: Bogowie wybierają… srebro i złoto.
Najbogatsi stają się Ci, którzy poznali istotę pieniądza. Dlatego też postanowiłem napisać cykl pt. „Istota pieniądza”, który niektórym z Was pozwoli ją zrozumieć i wyemitować własne pieniądze – i nie jest to wcale marketingowa ściema lecz szczere przekonanie podparte przykładami z historii i dzisiejszych czasów. Nawet paru Polakom to się udało, patrz: Golem.
Ludzie potrzebują pieniędzy do rozliczania się między sobą, do oszczędzania, inwestowania, ustalania wartości rzeczy, usług a nawet innych ludzi (co jest już smutne).
Ludzie wielbią pieniądze, ludzie pożądają pieniędzy jak cholera.
Dlaczego?
Bo od kiedy je wynaleziono zawsze było ich za mało. Szczególnie w naszym babilońsko-śródziemnomorskim kręgu kulturowym.
Czytaj dalej „Istota pieniądza: Bogowie wybierają… srebro i złoto.”
Nabici w… złoto.
Coś we mnie pękło. Stało się to gdy sprzedawca z warzywniaka oznajmił mi szeptem pełnym głębokiej satysfakcji, że wczoraj wykupił ostatnie gramy złota z banku. I że więcej nie ma. I nie będzie.
Bo nawet mennica go nie ma. Był wielce ukontentowany, że uratował w ten sposób swoje oszczędności przed wojną, inflacją, deflacją, masonami a nawet cyklistami i molami.
Nawet mu przez myśl nie przeszło, że stał się kolejnym nastraszonym leszczem, nabitym przez cwaniaków w… złoto.