Pełzająca inwigilacja pozbawia nas człowieczeństwa i gotuje naprawdę złowieszczą przyszłość.

W zasadzie to ta przyszłość już nas dopadła 🙁
I z każdym kolejnym inwigilacyjnym rozwiązaniem, bazą , ustawą  – nasz rząd ostatnio bez żadnej krępacji przyznał, że opracowuje oprogramowanie oceniające kto jest cacy a kto podejrzany lub w ogóle „be”  – z każdym kolejnym dniem zbierania o nas danych i ich powiększania się w bazach sytuacja jest jeszcze gorsza.
Firmy, instytucje i władze tworzą RANKINGI dotyczące Ciebie na podstawie absolutnie niejawnych zasad i danych pobieranych nie wiadomo skąd, nie wiadomo jakich, z kim wymienianych i na ile wiarygodnych (czy na pewno dotyczą Ciebie!?).
Ale to Ty oberwiesz, to na ich podstawie algorytmy – albo sztuczna „inteligencja” – oceniają Ciebie, Twoje życie i stworzą Twoją przyszłość, jakość życia lub… jej brak.
Poza Tobą, bez Twojej wiedzy, prawa głosu sprzeciwu i możliwości odwołania się. To nie są puste ogólniki!
Już dziś taki niejawny w działaniu system wbudowany w „zwykły” komunikator – ale podłączony do państwowego rankingu ! – decyduje w Chinach o tym, czy dostaniesz się do samolotu, czy wynajmiesz auto/mieszkanie, czy dostaniesz pracę,  zlecenie rządowe itd. itp.  czy też.. nie.
A nawet to czy będziesz miał przyjaciół, z kim sypiać, czy też wszyscy się od Ciebie odsuną jak od trędowatego bo Twój wynik wpływa na Twoich bliskich i znajomych (i wzajemnie!). No bo skoro zadajesz się z nisko punktowanymi ludźmi (musi element podejrzany) to widocznie i z Tobą jest coś nie w porządku. Spodoba Ci się ktoś, zechcesz dodać go do kontaktów a tu komunikat: „Twój ranking spadnie o 20 punktów”. Co wtedy zrobisz? Co zrobią inni gdy dostaną taki komunikat chcąc dodać Ciebie?
Natomiast w USA już dziś możesz nie dostać kredytu lub zostanie on Ci wypowiedziany też na podstawie niejawnie stworzonych ocen, danych pobranych nie wiadomo skąd i zupełnie nie dotyczących Twoich finansów, zdolności i chęci do jego spłaty. Na ten przykład  system oceni Twój styl życia jako niebezpieczny, „problematyczny” i już masz przechlapane.
Za chwilę będzie tak u nas.
Gdy ponad 20 lat temu banki zaczęły po cichu i nielegalnie tworzyć ranking kredytobiorców przeczuwałem, że kroi się coś bardzo niedobrego.  Potem gdy władze to namaściły i powstały prywatne rankingi już wiedziałem, że właśnie się dokonało, że mnóstwo ludzi zostanie wyrzuconych poza nawias, poza normalny system finansowy i pozbawionych normalnego życia.  Ale to był dopiero początek i teraz jest a będzie jeszcze gorzej.
Oczywiście na początku Władze powiedzą – jak to i obłudnie mówiły banki –  że to dla dobra tych bogobojnych, że im będzie lepiej, że uczciwi nie mają się czego bać itd.  Że tak się wyłapie oszustów wszelkiej maści, pozbawiających emerytów ostatniej kromki chleba  – w rzeczywistości: kolejnej szparki sekretarki dla umilania życia polityka w jego luksusowej podróży – że uczciwi dostaną szybciej, lepiej i więcej (jakby się im to nie po prostu należało już teraz! ).  Potem oczywiście okaże się, że konfitury są tylko dla tych spolegliwych wobec Władz – w tym rządzących światem właścicieli koncernów – tych chodzących do jedynie słusznego kościoła (lub nie chodzących), należących do jedynie słusznej partii, przybudówki, formacji itd. itp.  A niepokorni, źle urodzeni etc?  O!  Oni nawet pracy nie znajdą, bo nikt nie będzie chciał się z nimi zadawać bo to obniży ich ranking a to łatwo uruchamia spiralę zjazdu w jego dół.
Witajcie w nowym wspaniałym świecie, który sami sobie ludzie budujecie pieprząc głupoty, że „uczciwi nie mają nic do ukrycia” – to się wkrótce sami przekonacie, czy nie mieliście – pozwalając koncernom i władzom na niczym nieograniczone zbieranie o Was danych, ocenianie, nadawanie numerów (PESEL itp.), ograniczanie płatności gotówkowych a także biciem piany w polityce na mało istotne tematy.
Zastanówcie się też ilu Waszych znajomych już samodzielnie odebrało sobie wolność w różny sposób np. ograniczając wyrażanie swoich poglądów z powodu obaw o utratę pracy, zleceń, usuwając swoje profile (żeby ich nie podkusiło) czy też stosując autocenzurę. Policzcie.  Ja znam kilka takich osób a to dopiero początek, bo niedługo nie będzie prawa do gorszego dnia – od razu poleci w dół punktacja.

ps

Chcecie tego posmakować już w tym momencie? Zainstalujcie sobie wechat.
Oczywiście na własną odpowiedzialność 🙂

6 myśli na temat “Pełzająca inwigilacja pozbawia nas człowieczeństwa i gotuje naprawdę złowieszczą przyszłość.

    1. Black Mirror – jakoś nie mogę się zabrać do tego serialu. Poległem już po drugim odcinku pierwszego sezonu 🙁
      A co tam u Ciebie?

      1. Arek,
        Jakoś leci. Pod koniec roku przeprowadzka na górny śląsk.
        Czasami tu zaglądam, ale nowych postów mało(nie doczekałem się też tego, który miałem u siebie wrzucić w ramach przegranego zakładu 😉 ).
        Byłem we Wrocławiu w tym roku. Rozbawiło mnie to, że np. w tramwaju można płacic jedynie kartą za bilet, a z drugiej strony w żadnej z kilku taksówek na postoju nie mieli terminalu płatniczego 🙂

        1. Byłeś we Wrocławiu i nie odezwałeś się? Byśmy poszli na jakiś obiad!
          Jak będziesz następną razą to koniecznie daj znać 🙂
          A z postami cienko bo brak czasu 🙁

Odpowiedz