Nurtuje mnie ostatnio taka myśl…

Czy w ogóle możliwe jest istnienie waluty całkowicie ogólnospołecznej, czyli nie emitowanej i nie kontrolowanej przez Władze, a więc niemożliwej do zepsucia przez rządy?

Oczywiście ta myśl nasuwa mi się coraz częściej w kontekście nieuchronnie nadchodzącego ogólnoświatowego krachu walutowego spowodowanego okradzeniem ludzi przez rządzących z ich pieniędzy. Tak właśnie bo ludzie już zostali okradzeni, tylko jeszcze to do nich nie dotarło. A gdy dotrze….
No dobrze, wracając do nurtu.
Proszę nie napominajcie mi tu o diamentach czy złocie bo te rzeczy dziś już nie są w stanie pełnić roli ogólnie używanego pieniądza – nie dają się zdematerializować a i ich zasoby są za małe w stosunku do ludzkiej produktywności.
Proszę także nie przywoływać przykładów wirtualnych pieniędzy  z jakichś gier itd. Mi chodzi o walutę całkowicie wymienialną i akceptowaną przez ludzi na całym świecie.
Tak sobie myślę, że teoretycznie, gdyby jakaś duża grupa ludzi – np.  kilkaset milionów – umówiła się, że każdy z nich zagwarantuje przyjęcie (wykup) np. 1000 jednostek  o ustalonym w danej chwili parytecie wobec innych walut (np. 1 global = 1 euro)  to taki pieniądz chyba mógłby się pojawić w obrocie.

Tylko czy w praktyce jest to możliwe?
Czy na coś takiego pozwoliłyby sobie Władze?
Czy dałoby się zapewnić wiarygodność takiej waluty i zabezpieczyć jej ilość na rynku?
Na czym oprzeć „zdolność emisyjną” poszczególnych ludzi z różnych krajów?
Parę pomysłów przychodzi mi do głowy, więc temat jeszcze poruszę 🙂

4 myśli na temat “Nurtuje mnie ostatnio taka myśl…

  1. „Użytkownik udziela Administratorowi nieodpłatnej, NIEWYŁĄCZNEJ licencji do wykorzystania udostępnionych utworów dla potrzeb świadczenia usług w Serwisie oraz zrzeka się wszelkich roszczeń w stosunku do Administratora w przypadku ich wykorzystania, w tym kopiowania w celach związanych z działalnością Serwisu oraz usunięcia z Serwisu. ”

    Formy pisemnej wymaga tylko licencja WYŁĄCZNA, taki ekspert od prawa autorskiego powinien to wiedzieć :>

  2. „Użytkownik udziela Administratorowi nieodpłatnej, NIEWYŁĄCZNEJ licencji do wykorzystania udostępnionych utworów dla potrzeb świadczenia usług w Serwisie oraz zrzeka się wszelkich roszczeń w stosunku do Administratora w przypadku ich wykorzystania, w tym kopiowania w celach związanych z działalnością Serwisu oraz usunięcia z Serwisu. ”

    Formy pisemnej wymaga tylko licencja WYŁĄCZNA, taki ekspert od prawa autorskiego powinien to wiedzieć :>

Odpowiedz