Wielu zastanawia się dziś co zrobić z Chinami, snując przy tym różnorakie wróżby. W większości są to zapowiedzi wszelakiej pomyślności czekającej Chiny i zagrożeń dla reszty świata.
Nie jestem specjalistą od tego kraju, ale swoje wiem i też powróżę.
Wiem, że dla Chińczyka najważniejsza jest reputacja i zachowanie twarzy. Stąd ta dbałość o pozory, protokół itd. Wiem też, że już raz w swoich dziejach Chiny były potęgą we wszelkich dziedzinach. Tak gospodarczej, militarnej jak i w kulturze, sztuce, nauce i technice. Idealnie wręcz przedstawia to zestawienie dwóch okrętów jakie zrobiłem – chińskiej dżonki i okrętu Kolumba. Dodatkowo na początku XV wieku – prawie wiek przed wyprawą Kolumba – Chiny były na prostej drodze do skolonizowania całego świata. Naprawdę mało brakowało, żeby dziś świat mówił po chińsku, a nie w europejskich językach.
Tylko, że wszystko to zaprzepaściły jako i teraz znowu to zrobią. Znowu wszystko zawalą. Dlaczego?
Dlaczego to uboga wówczas Europa skolonizowała i zdominowała świat a nie potężne wówczas Chiny?
Czytaj dalej „Potęga Chin – i ta przebrzmiała i ta niedoczekana”