NBP „zarabia” 10 mld zł, ile stracili na tym Polacy?

Władze się cieszą, że NBP zasili budżet „zarobionymi” 10  mld zł.  Nie dajmy się jednak zwariować słowem „zarobek”.
To nie jest żaden zarobek lecz strata każdego Polaka wynikająca ze spadku wartości złotówki. W ten sposób „zarabiania” Władze bardzo łatwo pozbyłyby się złotówkowych długów – wystarczy zeszmacić złotówkę do kursu np. 1 USD = 500 zł. Wtedy NBP „zarobiłby” nie 10 a 1 000 mld zł i zasilił tym budżet. Starczyłoby nawet na 1000+ 300 tys. premie dla posłów ( a nie tylko 30 tys.) itd. itp. Piękne prawda? Nic tylko tak zrobić?
Niestety w całym tym „zarobku” jest nieciekawy haczyk – okradanie społeczeństwa.  Dlatego nie powinniśmy mówić, że NBP „zarobił” tylko, nazywać rzeczy takimi jakimi są:

Narodowy Bank Polski  OKRADŁ Polaków na 10 mld zł.

Czytaj dalej „NBP „zarabia” 10 mld zł, ile stracili na tym Polacy?”

Jaka Buraczana taki Trybunał. Od dziś nie żal mi jego likwidacji.

Dziś Trybunał Konstytucyjny skompromitował się całkowicie, do absolutnego cna. Tylko jeden jego sędzia (Andrzej Wróbel) zachował twarz odcinając się od skandalicznego wyroku. Wyroku w którym TK uznał za zgodną z konstytucją tzw. „ustawę o bestiach” czyli pozbawianie wolności ludzi, na podstawie „podejrzenia”, „domniemania” czy innego „wydumania” popełnienia przez nich zbrodni w przyszłości. Takiego absurdalnego prawa nie był w stanie wymyślić nawet Kafka. Ba!  Nawet twórcy sf czy Stalin nie wpadł na taki pomysł by zsyłkę do łagru czy kulkę w łeb nazywać „terapią”.
Ale Trybunał Konstytucyjny Buraczanej – tak.  Bo skoro papierek (ustawa) mówi, że coś jest terapią a nie karą to tak jest i basta! Jak ustawa powie, że deportacja na Madagaskar (czytaj: wymordowanie) niewiernych, homoseksualistów , jest nagrodą to tak będzie i morda w kubeł wątpiący!  Tak więc od dziś miejcie się na baczności czy nie wpadniecie w krąg podejrzeń, hipotezy czy  po prostu staniecie się niewygodni dla Władzy.
Czytaj dalej „Jaka Buraczana taki Trybunał. Od dziś nie żal mi jego likwidacji.”

Kto mi powie, którego dziś mamy? No i bogatemu wiatr zawsze w plecy…

Wydawało mi się, że żyję już w XXI wieku, ale ostatnio coraz częściej mam wrażenie, że przeniosło mnie do jakiejś alternatywnej rzeczywistości, gdzie owszem są XXI wieczne wynalazki, ale lud na poziomie mentalnym ze Średniowiecza.  A może to dziś właśnie zaczęły się Wieki Ciemnoty tylko jeszcze tego nie dostrzegamy albo nie chcemy dostrzec?
W tym wszystkim cieszy tylko, że bogatemu znowu przybyło gigantyczne bogactwo – w USA właśnie odnaleziono gigantyczne złoża gazu i ropy o dzisiejszej wartości kilku BILIONÓW dolarów. I to normalnych, światowych bilionów, a nie tych „bilionów” amerykańskich będących wszędzie indziej miliardami. Jeżeli ktoś nie ogarnia jakie to jest bogactwo to niech sobie uświadomi, że gdyby takie złoża znaleziono u nas to moglibyśmy nie płacić żadnych podatków, ZUSów, VATów , ani zadłużać się , a Władze miałyby pieniądze przez co najmniej 50 lat jeśli nawet nie 100 ! Czytaj dalej „Kto mi powie, którego dziś mamy? No i bogatemu wiatr zawsze w plecy…”

Ponad 1,4 mln złotych rocznie – tyle średnio zarabiają „Misiewicze”!

Ponad 75% „Misiewiczy” zarabia ponad 1,2 mln rocznie,  25% ponad 1,9 mln zł.  To kasa jakiej zwykły zjadacz chleba nie zarobi przez całe swoje życie.  I nie czepiałbym się tej kasy gdyby była ona uczciwie zarobiona przez ludzi dobrze zarządzających tymi firmami, a nie wyrwana z naszej krwawicy by opłacać zwykłe synekury. To właśnie przez takie niebotyczne wynagrodzenia towarzystwa z politycznej kliki TKM mamy koszmarnie drogie śmieci, gaz, prąd, czy też wodę kilkakrotnie droższą niż ta na pustyni pochodząca z odsalania wody morskiej itd. itp.
Czytaj dalej „Ponad 1,4 mln złotych rocznie – tyle średnio zarabiają „Misiewicze”!”

Kaczyński zarzucił w lud aborcją i już Misiewicze mogą paść się spokojnie przy publicznych korytach.

Ostatnio wokół PIS zrobiło się nieciekawie gorąco. A to wszystko przez bezczelną pazerność PISiorów na mniej lub bardziej publiczne koryta. Do opinii publicznej dotarło, że nawet CBA już nie mogła tego zdzierżyć i mimo mocno przymkniętych oczu zaczęła dostrzegać „nieprawidłowości”. To wszystko spowodowało, że PIS pierwszy raz od zdobycia władzy poleciał w dół w sondażach. Skandal! Coś z tym trzeba było zrobić!  No to się wyciągnęło stale dyżurny w Polsce temat zastępczy – kwestię aborcji. I rzuciło ludowi do rozszarpania. I tak jak się tego spodziewał Kaczyński – zadziałało! Plebs rzucił się sobie do gardeł, a Misiewicze mogą już w spokoju paść się przy publicznych korytach, bez niezdrowego zainteresowania gawiedzi ich interesami.
Czytaj dalej „Kaczyński zarzucił w lud aborcją i już Misiewicze mogą paść się spokojnie przy publicznych korytach.”

Podstawowy rachunek płatniczy – wstęp do finansowego zniewolenia każdego poddanego Buraczanej.

Projekt nowelizacji ustawy o usługach płatniczych przewiduje wprowadzenie dla wszystkich darmowego rachunku bankowego. Niby skoro dają za darmo to fajnie, ale…
Ale za tym z pozoru niewinnym projektem czai się diabeł totalitaryzmu – Władze chcą finansowego zniewolenia każdego Polaka.  Za chwilę bowiem będzie tak, że jak ktoś chce dostawać cokolwiek od państwa – emeryturę, rentę, zasiłki, 500+ etc – to będzie musiał mieć taki rachunek i tam będą one wysyłane. W następnym kroku Władze wprowadzą przepis, że firmy mogą dokonywać zapłaty pensji *WYŁĄCZNIE* na ten podstawowy rachunek płatniczy.

Czytaj dalej „Podstawowy rachunek płatniczy – wstęp do finansowego zniewolenia każdego poddanego Buraczanej.”

„Dobra zmiana” – lepiej umrzyj, niż mamy pozwolić Ci wziąć leki z zagranicy!

Właśnie się dowiedziałem, że „Dobra Zmiana” znowu zmieniła prawo bez jego zmiany. Wystarczyło przekonanie, że się ma inną, „lepszą” oczywiście, interpretację przepisów i okólniki. I tak Główny Inspektor Farmaceutyczny wraz z Ministerstwem Zdrowia zmienili interpretację przepisu, zgodnie z którym chorzy mogli kupować za granicą niedostępne w Polsce leki i przy tym dużo tańsze (np. z Indii lub Kanady). Teraz przesłanie przez kuriera zakupionego za granicą medykamentu będzie zakazane, a leki zatrzymywane przez celników i niszczone! Czytaj dalej „„Dobra zmiana” – lepiej umrzyj, niż mamy pozwolić Ci wziąć leki z zagranicy!”

Wyjaśnił mi się sukces Ursusa w Afryce – jest na nasz, podatników, koszt.

Okazuje się, że Etiopczycy i Tanzańczycy wcale nie musieli płacić za nasze Ursusy. Zapłaciliśmy za nie my – łupieni niemiłosiernie podatkami i parapodatkami poddani Buraczanej.
A ile?  Ano 50 + 50 + 110 mln dolarów. Czyli 210 mln dolarów kosztował nas „sukces” Ursusa w Afryce. I teraz pojawia się pytanie – jakiego Królika znajomymi są właściciele tej firmy, że potrafią sobie załatwić 210 mln dolarów?
Czytaj dalej „Wyjaśnił mi się sukces Ursusa w Afryce – jest na nasz, podatników, koszt.”

Kasa dla startupów? Buacha cha cha! Oto co NAPRAWDĘ wspierają Władze.

Ostatnio Władze pokazywały całe pokłady oszołomstwa i bajkopisarstwa o ich chęci wsparcia dla „startupów”. Do funduszów kontrolowanych przez Znajomych Prezesa miało trafić 2,8 mld zł. I zapewne trafi, przecież Prezes zna wielu „Staszków, co to się chcą sprawdzić w biznesie”. Ale to są drobne, popatrzcie co naprawdę wspierają Władze. Już dziś.
Czytaj dalej „Kasa dla startupów? Buacha cha cha! Oto co NAPRAWDĘ wspierają Władze.”

Start in Poland – czyli Władze dalej są na ostrym odlocie!

„W ciągu najbliższych 7 lat w Polsce ma powstać 1,5 tys. firm tworzących innowacyjne technologie wysokiej jakości” – zapowiedział wczoraj Mateusz Morawiecki, wicepremier i minister rozwoju – „Chcemy być otwarci i wspólnie pisać historię gospodarczą naszego kraju. Wiele prób rewolucji w innowacjach zawiodło, musimy więc stworzyć ekosystem dla innowacji. Wszystkie nowe myśli muszą znaleźć w naszym kraju odpowiednie warunki do rozwoju.”
Padły też zapowiedzi ściągania światłych i rzutkich umysłów z Doliny Krzemowej i różne inne fantasmagorie. I wiecie co ja o tym myślę?

Czytaj dalej „Start in Poland – czyli Władze dalej są na ostrym odlocie!”