Blokada na FB profili Stonogi i innych osób przykładem do czego prowadzi brak działalności na własnej domenie.

Miałem już nie pisać niczego o Stonodze, przynajmniej przez pewien czas, ale się niestety nie da. Okazuje się bowiem, że Facebook zablokował wszystkie jego profile oraz osób „go wspierających” (cokolwiek by to miało znaczyć). Podejrzewam, że zostały zablokowane wszystkie profile, na których publikowano fotki akt, ale nie to jest istotą mojego wpisu, a przykład na kolejną przestrogę przed opieraniem swojej działalności, swojego publicznego istnienia lub interesów, na cudzych platformach a nie na WŁASNEJ DOMENIE.
Czytaj dalej „Blokada na FB profili Stonogi i innych osób przykładem do czego prowadzi brak działalności na własnej domenie.”

Zbigniew Stonoga zatrzymany, ale mamy szybką tą prokuraturę!

Dziś rano Zbigniew Stonoga zalinkował do akt z „Afery Podsłuchowej” a już wieczorem (około 21) policja zrobiła zajazd na jego dom (przeszukując go) a on sam został zatrzymany. Niewiarygodne jak szybką mamy prokuraturę!  Szkoda, że tylko w sytuacji gdy trzeba chronić własne (czyli Władzy) tyłki, bo gdy pokrzywdzonym albo zagrożonym jest zwykły Kowalski to policja i prokuratura jest bardzo nierychliwa. Oj bardzo nierychliwa.
Czytaj dalej „Zbigniew Stonoga zatrzymany, ale mamy szybką tą prokuraturę!”

Kingsman The Secret Service – polecam!

Kolejny film po pierwszym „KickAss”, który całkowicie mnie zaskoczył, dlatego mogę go z czystym sumieniem polecić.  Nie wiem jak to się stało, że przeoczyłem go w kinie, że nie dostrzegłem poleceń i pochwał? Czego zabrakło, że o tym filmie nie było głośno?
Może jest ciut przydługi (bite dwie godziny) i momentami przynudza nie trzymając swojego poziomu czarnego humoru, ale mimo wszystko to takie filmy bez politycznej poprawności uwielbiam. Poza tym scena bijatyki w kościele to prawdziwy montażowy majstersztyk, który koniecznie trzeba zobaczyć nawet gdy się nie jest psychopatą.
Czytaj dalej „Kingsman The Secret Service – polecam!”

Piaskownica, normalnie jakbym widział swoje dzieci w piaskownicy, a to przecież kandydaci na prezydenta :(

Oglądam drugą już debatę Duda-Komorowski i ręce mi opadają. Gdybym wrzucił nagranie dzieci z piaskownicy to nikt by nie dostrzegł różnicy.
A przecież to jest kandydat na prezydenta i urzędujący prezydent!
Po grzyba te przepychanki, licytowanie się kto  pierwszy puścił bąka i czyj bardziej śmierdział?
Gdzie zwykła, godna postawa pokazująca, że jest się mężem stanu co się zowie a nie mentalnym gówniarzem?
Czytaj dalej „Piaskownica, normalnie jakbym widział swoje dzieci w piaskownicy, a to przecież kandydaci na prezydenta :(„

Dlaczego dziennikarz Wyborczej, Maciej Samcik, KŁAMIE w sprawie kredytów frankowych!?

Maciej Samcik – jak sam się opisuje – jest dziennikarzem ekonomicznym „Gazety Wyborczej”. Specjalizuje się w tematyce finansowej, pisze o bankach, giełdzie, funduszach inwestycyjnych oraz o finansach osobistych.  Na jego blogu wielokrotnie poruszany był temat kredytów frankowych i wielokrotnie w komentarzach podawano dane wskazujące, że banki mają SZCZĄTKOWE długi we frankach (~8% tego co niby pożyczyły ludziom), a i te w absolutnej większości (prawie całe) wzięte niedawno i wg ich własnych prospektów brane na inne cele niż kredyty frankowe. Ba! Mógłbym się nawet upierać, że widziałem jego własny wpis, w którym zauważał, że banki NIE MAJĄ znaczących długów we frankach i nigdy ich nie miały, że wszystko kręciło się w złotówkach.  I nagle pojawia się artykuł na wyborcza.biz oraz na jego blogu, w którym Maciej Samcik pisze:

Banki, udzielając kredytów frankowych, zadłużyły się bowiem w tej walucie i teraz musiałyby ów dług naraz spłacić, kupując franki – a konkretnie 40 mld franków – po bieżącym kursie obowiązującym na rynku.

To jest całkowita nieprawda – patrz na link na końcu wpisu. Co więcej Maciej Samcik doskonale musi sobie zdawać z tego sprawę.
Dlatego zapytam ostro:

Macieju Samcik!
Dlaczego okłamujesz ludzi, że banki mają 40 mld franków długów do oddania!? 

Czytaj dalej „Dlaczego dziennikarz Wyborczej, Maciej Samcik, KŁAMIE w sprawie kredytów frankowych!?”

Polityk w Buraczanej może kłamać, kraść, oszukiwać a nawet gwałcić, ale nikt mu nie wybaczy… buty i arogancji.

Z każdym stwierdzeniem Komorowskiego, że tylko on nadaje się na prezydenta, z każdym kolejnym wyśmiewaniem kontrkandydatów, z każdą kolejną głupią gadką, że tamci nie mają kompetencji do bycia prezydentem, wreszcie z każdą kolejną odmową debaty, byłem coraz pewniejszy, że głosujący dadzą mu pstryczka w nos na tyle silnego by była druga tura. Nie spodziewałem się jednak, że dostanie, aż tak silnego karniaka by zająć drugie miejsce (o ile potwierdzą się wyniki z badań wychodzących po głosowaniu).  Bo poddani wybaczą Władzy każdą zbrodnię, zniosą każde uciemiężenie, byle Władza udawała pokorną i służalczą.  Zaś buty i arogancji – nigdy!  Dlatego taki jest wyniki Komorowskiego, dlatego taki jest wynik Ogórek, której odmowa rozmów z dziennikarzami także uznawana była za przejaw arogancji i między innymi dlatego taki jest wynik Kukiza lansującego się jako „swój chłop”.
Czytaj dalej „Polityk w Buraczanej może kłamać, kraść, oszukiwać a nawet gwałcić, ale nikt mu nie wybaczy… buty i arogancji.”